wtorek, 24 listopada 2020

W poszukiwaniu inspiracji ...( i lepszego nastroju)


Z pewnością zauważyliście, że ostatnio pustki na moim blogu. Nie zamieszczam też zbyt wielu postów na moim Facebookowym koncie jak również na Instagramie. Nie wynika to absolutnie z mojego lenistwa, czy też jakiś chwilowych niedomagań, jak to się zdarzyło w tym samym okresie zeszłego roku.

W tym roku nie dopadł mnie wirus (na szczęście!!!), ale pandemia która szleje naokoło mnie, skutecznie mnie zablokowała. Nie mam nastroju, jak również trochę się boje wyprawiać gdzieś dalej niż moje Moray. A, że od momentu, kiedy prowadzę ten blog, zajrzałam tu w prawie każdy kont, to tematy też się trochę wyczerpały…

Na dodatek zmieniłam prace i musze się wdrożyć w nowe obowiązki i ‘przebiec’ maraton rożnego rodzaju szkoleń. Do tego ta okropna pogoda. Ciągle pada i nie mam na nic ochoty jak również nastroju.

Od dwóch tygodni ślęczę nad dwoma tekstami na blog i jakoś nie chcą się dokończyć 😊

Mój drugi blog - Moje szkockie smaki - ma się znacznie lepiej. W tym przypadku pomysłów i inspiracji mi nie brakuje. Chociaż też się trochę i w tym temacie zaniedbałam. Ilość postów jest zdecydowanie mniejsza niż w poprzednich miesiącach. Mam nadzieje, że zbliżające się święta i świąteczne przepisy na nowo go ożywią 😊

Mam nadzieje, że mój nastrój i wszelkie niesprzyjające okoliczności i przeciwności szybko miną i szybko wrócę do dawnego rytmu zwiedzania i pisania bloga.

Tymczasem trzymajcie się zdrowo i dbajcie o siebie. Odezwę się wkrótce.

Agnieszka



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz