wtorek, 5 marca 2019

Blogi o Szkocji.


MOJA mała SZKOCJA – z Katowic do Szkocji. 
Moje szkockie smaki.

Katowice to miasto, z którego wyjechałam kilka lat temu do Szkocji. Nie pochodzę z Katowic, ale spędziłam tam kawałek mojego życia i mam dobre wspomnienia związane z miastem. Lubiłam tam mieszkać.

Jeszcze na początku tej dekady nie wyobrażałam sobie życia poza Śląskiem i ogólnie poza Polską.  Teraz nie wyobrażam sobie życia poza Szkocją.  
Lubię miejsce, w którym żyje, klimat i ludzi którzy mnie otaczają. MOJA mała SZKOCJA jest pełna smaków i kolorów. Mieszka się tu spokojnie i wygodnie. To zwrot o 180 stopni w stosunku do życia, które miałam w Katowicach.
Jednak nie spędzam życia tylko i wyłącznie w jednym miejscu. Pomimo nawału obowiązków, pracy i nauki, staram się wykorzystać każdą wolną chwile, aby poznawać nowe zakątki tego pięknego kraju. Moimi wrażeniami, od kilku miesięcy,  chętnie dzielę się z wami na tym blogu, jak również na Facebooku i Instagramie


Mam nadzieję, że udało mi się wzbudzić waszą ciekawość i ‘zarazić’ Was moją pasją do poznawania tego niesamowitego kraju. 

Z początkiem kwietnia rusza sezon turystyczny i większość atrakcji będzie na nowo dostępna dla zwiedzających (wiele z lokalnych zamków i muzeów jest zamknięta w okresie od początku listopada do końca marca). Jestem dobrze przygotowana do tego faktu i na następnych kilka miesięcy mam już zaplanowany prawie każdy weekend.  Planuje też podróż do bardzo egzotycznego miejsca (z mojego punktu widzenia). Gdzie? Dowiecie się czytając mojego bloga😉

Zapraszam Was do wspólnego poznawania ze mną uroczych zakątków Szkocji! Zapraszam was do MOJEJ małej SZKOCJI.


PS

Dziękuje wszystkim za pozytywne komentarze. Pozdrawiam moich wiernych czytelników z wiosennej (już) Szkocji.




MOJA mała SZKOCJA 
######################################################################
Od czasu, gdy pisałam ten tekst trochę czasu upłynęło i w moim życiu pojawiło się kilka nowych rzeczy. Wzbogaciłam się również o nowe, ciekawe znajomości i aktywności zawodowe. Nie chciałam go jednak przerabiać i pisać o tych wszystkich nowościach, w myśl założenia, że lepsze jest wrogiem dobrego. A tak poważnie to były moje myśli i ‘impresje’ na tamten miniony moment i tak powinno pozostać. Zawsze będę mogła do tego wrócić i przypomnieć sobie jak wtedy myślałam i postrzegałam rzeczywistość. Dlatego postanowiłam tylko dodać małą wzmiankę o drugim szkockim blogu, a dokładniej o kulinarnym szkockim blogu -Moje szkockie smaki. Zapraszam was do zapoznania się z moją wersją kuchni szkockiej- tej tradycyjnej i tej współczesnej, mulit kulturowej.  
I na tym nie koniec. W przygotowaniu kolejny 'szkocki' blog, ale o tym we właściwym czasie😊

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz