sobota, 28 listopada 2020

St. Andrews Day - czyli jak to z tym szkockim świętowaniem bywa

 


Podczas gdy w Polsce w ostatni dzień listopada świętujemy Andrzejki, w Szkocji obchodzi się tzw. St. Andrews Day i dzień szkockiej flagi. Dzień ten należy do tzw. bank holidays, czyli dni wolnych od pracy.

Informacje jak ta powyżej i o tradycjach związanych z tym świętem znajdziecie we wszystkich tutejszych gazetach, przewodnikach, na większości portali internetowech, Wikipedii, czy też stronach internetowych BBC.

Komuś kto mieszka poza Szkocją i wczytuje się w te wszystkie, opiewające to święto, teksty wydaje się, że Szkocja to kraj przykładający w tej mierze dużą wagę do tradycji. Od wewnątrz wygląda to jednak zupełnie inaczej. Jeśli myślicie, że przeciętny Szkot celebruje ten dzień i w jakiś szczególny sposób obchodzi to święto, to jesteście w dużym błędzie. Wspomniany powyżej przeciętny Szkot w większości przypadków nie ma pojęcia, że St. Andrews Day istnieje i że towarzyszą mu jakiekolwiek tradycje.

Większą wiedze na ten temat mają, o dziwo cudzoziemcy, którzy interesują się historią kraju. Z pewnością słyszeli o nim też ci z was, którzy zdawali egzamin na tzw. citizenship.

wtorek, 24 listopada 2020

W poszukiwaniu inspiracji ...( i lepszego nastroju)


Z pewnością zauważyliście, że ostatnio pustki na moim blogu. Nie zamieszczam też zbyt wielu postów na moim Facebookowym koncie jak również na Instagramie. Nie wynika to absolutnie z mojego lenistwa, czy też jakiś chwilowych niedomagań, jak to się zdarzyło w tym samym okresie zeszłego roku.

W tym roku nie dopadł mnie wirus (na szczęście!!!), ale pandemia która szleje naokoło mnie, skutecznie mnie zablokowała. Nie mam nastroju, jak również trochę się boje wyprawiać gdzieś dalej niż moje Moray. A, że od momentu, kiedy prowadzę ten blog, zajrzałam tu w prawie każdy kont, to tematy też się trochę wyczerpały…

Na dodatek zmieniłam prace i musze się wdrożyć w nowe obowiązki i ‘przebiec’ maraton rożnego rodzaju szkoleń. Do tego ta okropna pogoda. Ciągle pada i nie mam na nic ochoty jak również nastroju.

Od dwóch tygodni ślęczę nad dwoma tekstami na blog i jakoś nie chcą się dokończyć 😊