wtorek, 1 stycznia 2019

Fort George

Fort Gorge to miejsce, które koniecznie chciałam zobaczyć od kiedy zamieszkałam w tej części Szkocji. I stało się 😊. W ostatni weekend starego roku dotarłam do tego wyjątkowego pod wieloma względami fortu.
Nigdy nie został on zdobyty. Nigdy też, w całej swojej, ponad dwustuletniej historii istnienia, nie próbowano go zdobyć. Nie to jednak czyni go wyjątkowym. Wybudowany przez Anglików, aby zapobiec szkockim rebeliom, jest nierozerwalną częścią historii Szkocji. Nadal służy do celów wojskowych. Spacerując po jego murach i zwiedzając budynki spotkacie stacjonujących tu żołnierzy z 3-go batalionu Królewskiego Pułku Szkocji (3 SCOTS).
 Jeśli śledzicie mój blog, to z pewnością czytaliście post poświęcony powstaniom jakobickim i bitwie Culloden.
Powstanie tego Fortu jest bezpośrednio powiązane z tymi wydarzeniami.

Fort George pierwotnie miał swoją lokalizację w Inverness i został wzniesiony w 1726 r. na zlecenie króla Jerzego I, po powstaniu jakobickim z 1715 r.
W czasie piątej rebelii jakobickiej Fort został przez nich zdobyty i wysadzony, aby uniemożliwić wojskom królewskim wykorzystanie go jako bazy. Po klęsce jakobitów pod Culloden zdecydowano się na wzniesienie nowego fortu, na obrzeżach Inverness w wiosce Ardersier, oddalonej o 11 mil od miasta, położonej u wejścia do zatoki Moray Firth. Budowa rozpoczęła się w 1748 roku i ostatecznie zakończyła w 1769 r.


 Barrack
Fort to nie tylko budynek obronny, to także długa i barwna historia tzw. The Highlanders Battalion of Royal Regiment of Scotland (4 SCOTS), którego muzeum umiejscowione jest w dawnym domu dowódcy.

Barrack
W interesujący sposób przedstawiona jest tu historia regimentu. Pełno tu pamiątek i wspomnień po dawnych żołnierzach i ich dowódcach, którzy wsławili się walecznością we wszystkich prowadzonych przez Wielką Brytanię wojnach.

Zwiedzanie fortu to ciekawe doświadczenie. Nietuzinkowa ekspozycja obejmująca stroje, broń ostrą i ‘białą’, mundury, jak również odznaczenia wojskowe, pozwala przenieść się w dawne czasy, zapoznać z koszarowym życiem i jego regułami.

W czasie zwiedzania korzystałam z elektronicznego przewodnika, który w interesujący sposób przedstawiał funkcje poszczególnych pomieszczeń, a także związane z nimi historie. Oprócz muzeum Highland Regiment, zwiedziłam koszary, kaplicę garnizonową i prochownię. Kawę wypiłam w kantynie żołnierskiej. Tam też zrobiłam zdjęcie stacjonującemu tu żołnierzowi.  Możecie z niej bez przeszkód korzystać lub wybrać kawiarnię przeznaczoną dla turystów.
The Highlanders' Museum

The Highlanders' Museum

The Highlanders' Museum

Fort jest dość rozległy. Spacer po jego murach w towarzystwie armat zajmuje około godziny. Do przybycia jest dystans ponad 1 mili. Z murów rozciąga się przepiękny widok na zatokę. W okresie letnim można tu obserwować delfiny. Można się też z nich dokładnie przyjrzeć budynkom fortu, w tym prochowni, koszarom i kaplicy.
The Regimental Chapel

Miejsce to od dawna przyciągało turystów (rokrocznie odwiedza Fort ponad 60 tys. osób), ale przez ostatnie lata przeżywa prawdziwe ‘oblężenie’, a wszystko za sprawą bardzo popularnego serialu telewizyjnego ‘Outlander’, który jest ekranizacją książki Diany Gabaldon o tym samym tytule.
The Regimental Chapel


Wszystkim, którzy nie oglądali tego serialu (w polskiej telewizji jest on dostępny na kanale AXN White), nadmienię jedynie, że przedstawiona w nim historia nawiązuje, między innymi, do wydarzeń poprzedzających powstanie fortu. 
Shop



W sklepie, który znajduje się w muzeum możecie zaopatrzyć się w pamiątki nie tylko związane z historią tego miejsca, ale również nawiązujące do historii opowiedzianej w książce i przeniesionej na ekran.
The Highlanders' Museum


The Highlanders' Museum

Zachęcam Was do odwiedzenia Fortu. Z pewnością nie będziecie rozczarowani. To prawdziwa przygoda, nawet dla tych którzy nie fascynują się historią i nie bardzo znają się na militariach.



Gunpowder

Gunpowder

The Highlanders' Museum

To jak podróż w czasie i magia, która jest tylko możliwa w Szkocji…






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz