środa, 28 listopada 2018

Tight-fisted

Dzisiaj nie będzie tradycyjnego postu. Zapewniam was jednak, że będzie równie ‘szkocko’, jak w poprzednich tekstach, tylko trochę z przymrużeniem oka.

Znalezienie świątecznego prezentu dla bliskich, to dla mnie odwieczny problem. Zawsze zostawiałam to na ostatni moment, ale w tym roku postanowiłam być przygotowana, przynajmniej w tej kwestii, do świat. 
Kupienie świątecznego prezentu to nie lada wyzwanie, zwłaszcza, że podświadomie czuje, że wszyscy oczekują ode mnie czegoś szkockiego, a ja przyznam się, że mam z tym nie lada problem, bo jak tu wybrać coś ładnego i zarazem praktycznego? Ku mojemu zaskoczeniu znalazłam dzisiaj coś takiego i wydaje mi się, że jest to szkockie aż do bólu. -)

czwartek, 22 listopada 2018

SINGLE MALT SCOTCH WHISKY

'Dojrzewające zapasy szkockiej whisky są podobno warte więcej niż rezerwy złota Banku Anglii.' David Ross (z książki Przewodnik ksenofoba. Szkoci)
 Każdy kraj ma, zazwyczaj, swój znak rozpoznawczy; produkt, zabytek czy inną atrakcje turystyczną, która czyni go wyjątkowym i niepowtarzalnym. Kopii wieży Eiffla jest wiele, ale ta jedna, jedyna jest tylko w Paryżu, najlepsze tulipany są hodowane w Holandii, a najbardziej znaną i popularną na świecie monarchą, jest ta brytyjska.

Co wyjątkowego ma Szkocja? Przeciętny człowiek, zapytany o Szkocje, niezależnie od tego na jakim kontynencie mieszka i z jakiego kraju pochodzi, z pewnością zawsze wymieni trzy rzeczy- kilt, Loch Ness i Whisky.

Ja ma to szczęście, że często spotykam ludzi noszących tradycyjne stroje- kilty, mieszkam blisko jeziora Loch Ness, w zagłębiu produkcji single malt scotch whisky, otoczona destylarniami z każdej strony.
Whisky to flagowy towar eksportowy Szkocji. To, oprócz turystyki, jedna z najprężniej rozwijających się gałęzi gospodarki. Nowe destylarnie powstają tu jak grzyby po deszczu, a zainteresowanie na świecie tym trunkiem, bije wszelkie rekordy. Przyznam się, że za whisky nigdy nie przepadałam, podobnie jak za innymi alkoholami, ale mieszkając w Szkocji, w miejscu, które, przede wszystkim, znane jest z produkcji single malt Scotch Whisky, nie sposób jej nie spróbować, zwłaszcza, że na każdym kroku pełno jest pubów ją serwujących, a jej degustacja to obowiązkowy punkt zwiedzania, w większości tutejszych destylarni.

sobota, 17 listopada 2018

Scottish Parliament


Każdy, kto ma wątpliwości, że polityka może wyglądać inaczej a parlament rzeczywiście służy społeczeństwu, powinien odwiedzić  Edynburg i wybrać się z wizytą do szkockiego Parlamentu. Ja skorzystałam z takiej możliwości. Razem ze studentami Wydziału Nauk Społecznych (Social Sciences Division) mojego Collegu, odwiedziłam świątynie szkockiej demokracji. Przyznaje, że wyszłam  stamtąd zbudowana. Tak powinna, w mojej opinii, wyglądać komunikacja polityków ze społeczeństwem i w taki sposób powinno uczyć  się obywateli i zachęcać ich do udziału w życiu publicznym i brania odpowiedzialności za przyszłość swojego kraju.

Wiem, że dla wielu polityka jest czymś nudnym i mało zajmującym codzienne życie. Zdecydowana większość z Was, odwiedzając Edynburg, o wizycie w Parlamencie nawet nie pomyśli.  A szkoda, bo warto tu przyjechać, jeśli nie dla polityki, to z pewnością ze względu na wyjątkowość tego budynku, który, dla mnie, jest przykładem doskonałej, współczesnej architektury.

wtorek, 13 listopada 2018

National Museum of Scotland


Edynburg ma wiele do zaoferowania odwiedzającym go turystom. Lubię to miasto i chętnie tu przyjeżdżam, jak tylko mam ku temu okazje. Można tu dostać zawrotu głowy od licznych atrakcji, które czyhają, na zagubionego przybysza, za rogiem każdego domu, kamienicy czy gmachu. Przepiękne pomniki, galerie, katedry. Jest co oglądać i czasami trudno się zdecydować, tym bardziej jak ma się ograniczony czas i środki.
Szkocja, a szczególnie jej stolica- Edynburg, to nie jest miejsce tanie do zwiedzania i podróżowania, zwłaszcza, gdy ktoś nie wie, jak się po nim poruszać i na co zwracać uwagę, planując swój pobyt tutaj. Ceny za bilety wstępu, do niezliczonej ilości umiejscowionych tu atrakcji, przyprawiają często o zawrót głowy i potrafią pochłonąć lwią cześć posiadanego przez was budżetu. Boleśnie da się to odczuć, gdy zwiedza się to miasto z rodziną lub w większej grupie osób.
Ale oprócz miejsc, gdzie musicie uiścić, za wstęp, słoną opłatę, są również takie, które można zwiedzić za darmo i to nie dlatego że są ‘gorsze’ lub mniej atrakcyjne- wręcz przeciwnie. Taka jest tu panująca filozofia, promująca kulturę, dziedzictwo, jak również dokonania ludzi zamieszkujących współczesną Szkocje. 

niedziela, 11 listopada 2018

Botanic Gardens in Inverness.


Inverness to największe miasto w regionie, w którym mieszkam. Według statystyk z tego roku, miasto, wraz z przyległymi do niego miejscowościami, liczy sobie około 70 tys. mieszkańców. Nie jest to duża metropolia, ale ma wszystko co niezbędne, aby poczuć się tu jak w dużym mieście, a równocześnie cechuje je, ten ulubiony przeze mnie, klimat zacisznego małego miasteczka.
 Większość przybywających do Inverness turystów, swoje pierwsze kroki kieruje do katedry lub do zamku, nie skupiając się na detalach i smaczkach jakie to miejsce oferuje. Jest to duży minus zorganizowanych wycieczek, które starają się pokazać jak najwięcej, w jak najkrótszym czasie. Nie jestem przeciwna takiej formie zwiedzania, ale wszystkich, w których drzemie duch przygody, zachęcam do samodzielnego zwiedzania i odkrywania tego miejsca.

Mam nadzieje, że informacje, które zamieszczam na blogu będą pomocne i zachęcą was do takiej formy podróżowania i zwiedzania.

Jak tu dojechać (dolecieć) z Polski, napisałam w moim poście z sierpnia, więc, jeśli rozważacie tę opcję, to zachęcam was do jego lektury.

Przedstawiam wam to miasto z innej strony, moim skromnym zdaniem, równie ciekawej.

Dzisiaj zapraszam was do odwiedzenia Ogrodu Botanicznego, który usytuowany jest w niewielkiej odległości od centrum. Można tu łatwo dojechać samochodem lub (co polecam) zdecydować się na dwudziestominutowy spacer, wzdłuż malowniczego brzegu rzeki Ness.

piątek, 9 listopada 2018

Leakey’s Book Shop - the Harry Potter’s library in Hogwarts.


Miastem, które koniecznie powinniście zobaczyć, odwiedzając Szkocje, jest Inverness. Stolica Highlandów. Od wielu tygodni przymierzam się do napisania postu poświęconego miastu, ale nie wiedziałam od czego zacząć.
Chciałam znaleźć i pokazać wam coś oryginalnego, coś czego przewodniki turystyczne nie eksponują tak bardzo, jak licznych tu zabytków.
I udało się. Znalazłam. 
Zapraszam was do niezwykłych miejsc w Inverness, a oto jedno z nich…

środa, 7 listopada 2018

The Poppy Day


11 listopada 1918 po godzinie 5.20 rano, w pociągu w lesie pod Compiegne, delegacje państw ententy (na czele z marszałkiem Ferdinandem Fochem) i Niemiec podpisały rozejm, który kończył działania na frontach I Wojny Światowej. Wszedł on życie tego samego dnia o godzinie 11.

W Polsce ten dzień świętujemy jako rocznice odzyskania niepodległości, po 123 latach zaborów, podczas gdy w krajach Brytyjskiej Wspólnoty Narodów, a także we Francji, 11 listopada jest obchodzony jako Dzień Pamięci (Remembrance Day).


Symbolem tego dnia jest mak. Stąd inna nazwa tego dnia - Poppy Day (z ang. „poppy” to mak). Przypinkę, w kształcie tego kwiatu, od początku listopada, Szkoci podobnie jak Anglicy noszą wpiętą w ubrania. 

Dlaczego to właśnie ten kwiat stał się symbolem 11 listopada i skąd wzięła się tradycja jego noszenia?

niedziela, 4 listopada 2018

Remember, remember the fifth of November, Guy Fawkes' Day


https://unsplash.com/search/photos/samuel-zeller
Samuel Zeller photo
Remember, remember the fifth of November,
Gunpowder treason and plot.
We see no reason
Why gunpowder treason

Should ever be forgot!


W każdą pierwszą sobotę listopada mieszkańcy Szkocji, podobnie jak mieszkańcy pozostałych części Zjednoczonego Królestwa świętują, a właściwie wspominają Dzień Guy'a Fawkes'a" (Guy Fawkes' Day) lub "Noc Guy'a Fawkes'a (Guy Fawkes' Night), zwany także "Świętem Prochowym". To jedno z najhuczniej i najbardziej niezwykle obchodzonych na Wyspach świąt. Jest ono też dość nietypowe. Nie znam bowiem drugiego takiego kraju w Europie, który by, w tak wyszukany sposób wspominał rocznice nieudanego zamachu na swojego króla i parlament.

Guy Fawkes’ Day, to dzień, w którym mieszkańcy rozpalają ogniska i ‘uruchamiają', fajerwerki w całej Wielkiej Brytanii. Przy gorącej czekoladzie, jedząc hot dogi, spotykają się ze znajomymi i sąsiadami w swoich ogródkach.

Dzieci niosą przez miasto kukły Guy'a, wykonane ze starych ubrań wypchanych gazetami, liśćmi i słomą, krzycząc przy tym: "Pensy dla Guy'a!". Następnie kukły są palone.  Kulminacyjnym momentem tego dnia jest wieczorny pokaz sztucznych ogni w miejskim parku lub na rynku (Bonfire Night).

Co to za rocznica i skąd się wzięła tradycja obchodzenia tego dnia?

czwartek, 1 listopada 2018

Culloden Battlefield and Jacobites.

 
Battle of Culloden to bitwa, która zmieniła historię Szkocji. Rozegrała się 16 kwietnia 1746 roku, pomiędzy Szkotami, zwolennikami jakobitów, wspieranymi przez wojska francuskie, a wojskami panującego króla Jerzego II, pod dowództwem diuka Cumberlanda i była kulminacyjnym punktem tzw. rebelii jakobickiej. Po zwycięstwie armii królewskiej, nastąpił krwawy odwet na narodzie szkockim, a marzenia o szkockiej niepodległości zostały pogrzebane na ponad dwa stulecia. Miejsce, w którym odbyła się bitwa jest przez wielu Szkotów uważane za święte i przedstawiane jako symbol angielskiej bezwzględności wobec narodu szkockiego, jego tradycji i zwyczajów. Może lektura tego postu pozwoli wam zrozumieć, dlaczego Szkoci tak uparcie dążą do uzyskania niepodległości i tak dużą niechęcią darzą Anglików.