Niewątpliwym plusem mieszkania na szkockiej prowincji
jest fakt, że niezwykle trudno się tu nudzić. Miejsc, które można odwiedzić
jest wiele. Są one przy tym tak ciekawe i różnorodne, że nie sposób o nich zapomnieć.
Do wielu z nich wracam wielokrotnie i za każdym razem odkrywam coś nowego,
czego wcześniej nie widziałam lub nie poświeciłam temu zbyt dużej uwagi.
Jednym z takich miejsc jest wioska Cullen, znana przede
wszystkim ze swojej słynnej zupy- Cullen Skink, której historię powstania opisałam
w jednym z poprzednich postów. Wieś znajduje się 20
mil (32 km) na wschód od Elgin, stolicy hrabstwa Moray.
Odwiedzający to miejsce turyści pierwsze kroki kierują
do zatoki. Spacer po plaży, nad brzegiem morza, to najlepsze lekarstwo na ból głowy
i zmęczenie po długim tygodniu pracy. Zatoka w Cullen i znajdujący się w niej
port są, jak większość miejsc usytuowanych na wybrzeżu Moray Firth, bardzo
malownicze.