'Dojrzewające zapasy szkockiej whisky są podobno warte więcej niż rezerwy
złota Banku Anglii.' David Ross (z książki Przewodnik ksenofoba. Szkoci)
Każdy kraj ma, zazwyczaj, swój znak rozpoznawczy; produkt, zabytek czy inną atrakcje turystyczną, która czyni go wyjątkowym i niepowtarzalnym. Kopii wieży Eiffla jest wiele, ale ta jedna, jedyna jest tylko w Paryżu, najlepsze tulipany są hodowane w Holandii, a najbardziej znaną i popularną na świecie monarchą, jest ta brytyjska.
Co wyjątkowego ma Szkocja? Przeciętny człowiek, zapytany o Szkocje, niezależnie od tego na jakim kontynencie mieszka i z jakiego kraju pochodzi, z pewnością zawsze wymieni trzy rzeczy- kilt, Loch Ness i Whisky.
Ja ma to szczęście, że często spotykam ludzi noszących tradycyjne stroje- kilty, mieszkam blisko jeziora Loch Ness, w zagłębiu produkcji single malt scotch whisky, otoczona destylarniami z każdej strony.
Whisky to flagowy towar eksportowy Szkocji. To, oprócz turystyki, jedna z najprężniej rozwijających się gałęzi gospodarki. Nowe destylarnie powstają tu jak grzyby po deszczu, a zainteresowanie na świecie tym trunkiem, bije wszelkie rekordy. Przyznam się, że za whisky nigdy nie przepadałam, podobnie jak za innymi alkoholami, ale mieszkając w Szkocji, w miejscu, które, przede wszystkim, znane jest z produkcji single malt Scotch Whisky, nie sposób jej nie spróbować, zwłaszcza, że na każdym kroku pełno jest pubów ją serwujących, a jej degustacja to obowiązkowy punkt zwiedzania, w większości tutejszych destylarni.