To jedna z tych ‘wypraw’ na którą miałam ochotę od kiedy
zamieszkałam w Szkocji - w sierpniu minie już 10 lat mojego tu pobytu! Szybko
minęło, a mnie jakoś nie udało się przez ten czas zmobilizować i zobaczyć jednej
z największych turystycznych atrakcji w UK. I myślę, że to nie bark czasu był tu
powodem, ale po prostu brak odpowiedniej motywacji. Na szczęście o motywacje
nie musze się już więcej martwić, a czasu też mam teraz więcej i z pewnością poświecę
go na zwiedzanie i poznawanie Szkocji (i nie tylko).
Powinnam jednak nadmienić, na początku tego postu, że nie jestem szczególną fanką Harrego Pottera. Nie przeczytałam wszystkich książek, jakoś tematyka nie przypadła mi szczególnie do gustu. Widziałam za to wszystkie filmy i przyznam, że podróż pociągiem szczególnie utkwiła mi w pamięci, na tyle aby zaczynać każdy Nowy Rok z postanowieniem ‘zakosztowania’ tej atrakcji.