czwartek, 20 maja 2021

Szkocja wybrała!


6 maja 2021 roku rozegrała się, chyba, jedna z najważniejszych bitew w historii Szkocji- Scottish Parliament election. Jak duże znaczenie będzie miała on dla przyszłości tego przepięknego kraju dowiemy się, z pewnością, w niedalekiej przyszłości. Pewne jest jedno- pył bitewny jeszcze długo nie opadnie.

Przyznam się wam szczerze, że tylu emocji nie dostarczyła mi żadna ekipa rządząca w Polsce (na czele z obecną, pozostańmy przy określeniu, mocno kontrowersyjną), co tutejsza klasa polityczna. Ostatnie lata to nieustanny Roller Coaster, a emocje z 6 maja były ponadto mocno podbite przez fakt, że z uwagi na pandemie, nie przeprowadzano tradycyjnych sondaży exit poll. Wyniki wyborów były więc sączone bardzo powoli i ostatecznie ogłoszone po policzeniu wszystkich głosów, po kilku dniach od wyborów.

Aby przybliżyć wam, mieszkającym w Polsce, co tak naprawdę się tu wydążyło 6 maja, muszę się trochę cofnąć w czasie. 

Gdy w 2014 roku przyjechałam do Szkocji trafiłam w sam środek referendalnej kampanii. Ścierały się tu dwie opcje – jedna opowiadająca się za utrzymaniem unii i pozostaniem w Zjednoczonym Królestwie, druga strona optowała za zerwaniem związków z Anglią pełną suwerennością- odzyskaniem niepodległości.