niedziela, 27 lutego 2022

Zimowe klimaty

 

Przez kilka ostatnich tygodni z zazdrością oglądałam zdjęcia publikowane na Instagramie. Wiele osób, które śledzę, umieszczało fotki pokrytych śniegiem lasów, budynków, górzystych wzniesień i własnych ogrodów. Tymczasem, w miejscu, w którym mieszkam śniegu ani widu, ani słychu, no może z jedną małą poprawką - śnieg padał dwa razy w tym roku i utrzymał się prze max 2 do 3 godzin. Po tym czasie nie zostawało po nim śladu.

Z jednej strony cieszę się, że mieszkam w miejscu o specyficznym mikroklimacie. Mało tu wiatru, śniegu i jest znacznie cieplej niż w przygranicznych miejscowościach czy też pozostałych częściach Szkocji. Są jednak tego minusy - na co dzień nie mogę się cieszyć pięknymi, śnieżnobiałymi widokami.

Luty nie należy do moich ulubionych miesięcy w roku. Jednak śnieg i posmak zimy zawsze osładzał mi brak słońca i chłodne dni. Gdy otacza cię jedynie szarzyzna to trudno wskrzesić w sobie optymizm, a Luty w Szkocji, od kiedy się tu pojawiłam, zawsze był szary.

Jednak nie należy się tej szarzyźnie poddawać i zawsze szukać optymistycznych nut w każdej sytuacji. Jeśli wgłębicie się w internetowe przewodniki to z pewnością znajdziecie tam informacje, że najlepszą porą na wizytę w Szkocji jest wiosna (od końca Marca do Maja) i jesień (od Września do Listopada).