niedziela, 27 lutego 2022

Zimowe klimaty

 

Przez kilka ostatnich tygodni z zazdrością oglądałam zdjęcia publikowane na Instagramie. Wiele osób, które śledzę, umieszczało fotki pokrytych śniegiem lasów, budynków, górzystych wzniesień i własnych ogrodów. Tymczasem, w miejscu, w którym mieszkam śniegu ani widu, ani słychu, no może z jedną małą poprawką - śnieg padał dwa razy w tym roku i utrzymał się prze max 2 do 3 godzin. Po tym czasie nie zostawało po nim śladu.

Z jednej strony cieszę się, że mieszkam w miejscu o specyficznym mikroklimacie. Mało tu wiatru, śniegu i jest znacznie cieplej niż w przygranicznych miejscowościach czy też pozostałych częściach Szkocji. Są jednak tego minusy - na co dzień nie mogę się cieszyć pięknymi, śnieżnobiałymi widokami.

Luty nie należy do moich ulubionych miesięcy w roku. Jednak śnieg i posmak zimy zawsze osładzał mi brak słońca i chłodne dni. Gdy otacza cię jedynie szarzyzna to trudno wskrzesić w sobie optymizm, a Luty w Szkocji, od kiedy się tu pojawiłam, zawsze był szary.

Jednak nie należy się tej szarzyźnie poddawać i zawsze szukać optymistycznych nut w każdej sytuacji. Jeśli wgłębicie się w internetowe przewodniki to z pewnością znajdziecie tam informacje, że najlepszą porą na wizytę w Szkocji jest wiosna (od końca Marca do Maja) i jesień (od Września do Listopada).

Wiele osób wybiera te miesiące na zwiedzanie Szkocji nie tylko z tych powodów.  Liczne muzea i zabytki są zamykane na zimę, od połowy października. Zima ma tu jednak też swoje uroki. Może nie spędzicie długich dni na zwiedzaniu (dzień jest bardzo krótki, ale tylko w zimowych miesiącach (a szczególnie w Lutym) możecie pewnych rzeczy doświadczyć.

SZKOCKIE PUBY

W lecie wiele osób spotyka się z rodziną i znajomymi w swoich ogrodach lub generalnie spędzą bardzo dużo czasu na zewnątrz. Za to w zimowe miesiące nie ma nic lepszego niż spotkanie ze starymi przyjaciółmi i rodziną na dobrym obiedzie w lokalnym pubie lub wieczorem wypicie w nim kilku drinków.




Tradycyjne puby utrzymane są w klimacie szkockiego domu z kominkiem i wykładziną na podłodze. Można tu zjeść naprawdę dobry domowy posiłek w starym stylu; od śniadania po późną kolacje i posłuchać dobrej muzyki.

Atrakcje te oferują nie tylko puby w dużych szkockich miastach, nastawione na zagranicznych turystów. Prawdziwe perełki spotkacie na szkockiej prowincji. Poza tym z pewnością zostaniecie wciągnięci, przez miejscowych, w miłą pogawędkę. Często z szansą na prześledzenie długiego drzewa genealogicznego waszego rozmówcy 😊


Puby umieszczone również w hotelach lub pensjonatach, w których się zatrzymacie. Nie musicie więc daleko szukać. Wystarczy w kapciach zejść piętro niżej!

NIESAMOWITE MUZEA I GALERIE SZKOCJI

Jak wspomniałam powyżej wiele z lokalnych muzeów w okresie od końca października do kwietnia jest zamkniętych. Jednak w większych miastach przez cały rok możesz odświeżyć swoją wiedzę (lub poznać ją od podszewki) o bogatej historii i kulturze Szkocji. Miejsca te oferują miłe spędzenie czasu z całą rodziną. W moich poprzednich postach opisałam dwa z takich miejsc - szkocką galerie narodową i narodowe muzeum w Edynburgu. Wstęp do nich jest darmowy, a linki do postów znajdziecie tu i tutaj.









 ZIMOWE ZYCIE DZIKIEJ PRZYRODY

Szkocja to wielkie połacie dzikiej niezamieszkanej przez człowieka jak i nieczęsto przez nieco nawiedzanej przestrzeni, na której można spotkać liczne gatunki dzikich zwierząt. Wiele z nich zimuje w tym okresie, ale zapewniam was, że miłośnicy przyrody będą zadowoleni, wiedząc, że wciąż istnieje wiele okazji do zbliżenia się do dzikiej przyrody Szkocji. W lutym warto wybrać się na wycieczkę w szkockie góry lun do jednego z parków narodowych.




Południowa Szkocja jest zimowym rajem dla tysięcy łabędzi, gęsi i kaczek uciekających przed surową zimową pogodą z Grenlandii, by wygrzewać się w znacznie cieplejszym klimacie Szkocji(!?).

Jeśli chcesz zobaczyć jelenie to, Highlands to wręcz miejsce stworzone dla Ciebie! Luty to idealny miesiąc, aby zobaczyć te wspaniałe zwierzęta schodzące z ośnieżonych gór na niższe tereny, aby się wypasać.

SCOTTISH SNOWDROP

I wreszcie moja ulubiona zimowa, szkocka atrakcja przebiśniegowe pola. Możesz cieszyć się tymi pięknymi kwiatami, między innymi, w Królewskim Ogrodzie Botanicznym w Edynburgu jak i zamku Dunrobin w Highlands (oba te miejsca opisałam na tym blogu -link tu i tutaj) jak i w innych licznych ogrodach, parkach i na polanach.

Zachęcam was wiec do ruszenia się z domowych pieleszy i odkrycia licznych zimowych atrakcji Szkocji.



PS

Kochani, post ten powstał w połowie Lutego. Jak zwykle zajęta licznymi sprawami nie miałam czasu na zamieszczanie go na blogu. Po tym co się wydarzyło - napaści Putina na Ukrainę, nie wiedziałam czy nie powinnam zawiesić publikowania na blogu. Opisywanie rzeczywistości wydaje mi się obecnie dość niewłaściwe – świat, który znałam i który wydawał się beztroski i bezpieczny, w takiej formie właśnie się skończył.

Uznałam jednak, że każda forma rezygnacji z mojego życia byłoby kolejnym zwycięstwem rosyjskiego tyrana.

Całym sercem wspieram Ukrainę i angażuję się w liczne akcje pomocy. Przekazałam również pieniądze i w miarę możliwości nadal będę przekazywać na pomoc Ukraińcom, do czego i was też mocno namawiam.

Слава Україні! Геть Путіна!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz