Dzień Świętego Patryka,
to z pewnością, dla wielu was dość dziwny temat jak na post na blogu
poświęcanym Szkocji. Święto to jednak obchodzone jest w Szkocji, w wielu miejscach, niemal tak hucznie jak w samej Irlandii, z tą różnicą, że dzień ten nie jest tu, tak jak w
Irlandii, dniem wolnym od pracy. W niektórych miastach, szczególnie tych z dużą
populacją irlandzką, organizowane są huczne parady i inne imprezy na dużą skalę.
Stopień, w jakim ludzie
obchodzą Dzień Świętego Patryka różni się w zależności od ich przynależności
religijnej i politycznej, ale to pozostawię na inny post. Za dużo ostatnio
polityki w naszym życiu, a i temat do łatwych i przyjemnych nie należy.
Kim był Św. Patryk?
Jego osoba nieodłącznie związaną
jest ze Szkocją przez urodzenie. Urodził się on bowiem tu, w 387 roku. Jego
rodzice Calpurnius i Conchessa byli Rzymianami mieszkającymi na ziemiach
szkockich, które leżały, w tamtych czasach, w granicach Cesarstwa Rzymskiego.
Jako czternastoletni chłopiec
został schwytany przez irlandzkich piratów i uprowadzony do Irlandii, gdzie
pracował jako niewolnik.
Wówczas to, jak głosi
legenda, zwrócił się do Boga, modląc się gorliwie każdej nocy.
Jego modlitwy zostały wysłuchane. Gdy miał 20 lat udało mu się uciec z niewoli. Udał się na wybrzeże, a marynarze zabrali go z powrotem do na teren rzymski. Tu też rozpoczął studia kapłańskie, a kiedy w końcu został biskupem, został odesłany do Irlandii, aby głosić Ewangelię.
W ciągu następnych lat zarówno on i jego uczniowie nawrócili na chrześcijaństwo tysiące ludzi w całym kraju. Wcześniej Irlandia była krainą druidów i pogan.
Legenda głosi, że św. Patryk wypędził wszystkie węże w Irlandii, ścigając je do morza po tym, jak go zaatakowały. W polodowcowej Irlandii nigdy nie żyły węże. „Węże”, które św. Patryk wygnał z Irlandii, mogą odnosić się do pogańskich czcicieli wężowych bogów. Uważa się, że symbolizują one pogan i ich wierzenia, z którymi św. Patryk skutecznie się rozprawił.
Od VII wieku został powszechnie
uznany za patrona Irlandii, a dzień jego śmierci 17 marca (461 r. lub 493 r.), wyznaczono
na Dzień św. Patryka.
St Patrick's Day w Szkocji.
Tradycja obchodzenia
tego dnia na wyspach brytyjskich rozpoczęła się wraz z emigracją Irlandczyków
do Wielkiej Brytanii pod koniec XVIII i na początku XIX. Emigracja ta, w owych casach, miała charakter
tymczasowy. Irlandczycy ‘zjeżdżali’ tu w kluczowych momentach kalendarza
rolniczego, takich jak żniwa.
Wielki głód w Irlandii z
lat 1846-47 spowodował ich masową imigracje do Wielkiej Brytanii. Irlandzcy
emigranci w Szkocji osiedlali się głównie na zachodnim wybrzeżu i w dużych ośrodkach
miejskich, zwłaszcza w Glasgow. Inne popularne miejsca to Paisley, Dundee i
Ayrshire.
Według spisu z 1841 r.,
urodzona w Irlandii populacja Szkocji wynosiła 4,8%. Dziesięć lat później procent
ten wzrósł do 7,2%.
Wraz z osadnictwem irlandzkim do Szkocji przywędrowały również Irlandzkie zwyczaje. Jednym z nich jest tradycja obchodzenia dnia świętego Patryka.
Jak już wspomniałam, nie
jest to w Szkocji dzień wolny od pracy, jednak wielu Szkotów chętnie w tym dniu
(nawet jeśli wypada on w środku tygodnia) odwiedza irlandzkie puby, aby raczyć się
Guinnesem, czy też szklaneczką irlandzkiej whisky.
Największe uroczystości są w Glasgow, gdzie odbywa się uliczna parada z tańcami, a muzyka grana jest przez folkowe zespoły.
Mieszkańcy tłumnie oblegają
irlandzkie puby, gdzie delektują się tradycyjnym irlandzkim jedzeniem i
napojami oraz cieszą się pokazami sztucznych ogni.
Kolor zielony jest symbolem tego dnia. Uczestnicy parad ubierają się na zielono i z elementami irlandzkiej flagi i koniczyny. Wielu z nich przebiera się za krasnoludki – mityczne postaci z irlandzkiego folkloru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz