Szkockie lato, a raczej jego brak, w naszym polskim rozumieniu
lata. Przyznam się Wam szczerze, że w tym roku, po raz pierwszy, chce uciec gdzieś
na południe Europy i marzę o wylegiwaniu się na ciepłym piasku, z widokiem na
lazurowe morze.
Pogoda jest okropna! Pada, wieje, temperatura
16 stopni. Mój nowy nabytek - bujany fotel jajko, ciągłe pozostaje szczelnie
zapakowany i czeka w szopie na bardziej słoneczne dni. A tych na horyzoncie nie
widać.
A bardzo by się przydało. Przez sześć ostatnich tygodni
zmagałam się z okropnym zapaleniem zatok. Kaszel, katar i nieustający ból głowy
mocno mnie wymęczyły. Pogoda panująca na zewnątrz nie ułatwiała mi
rekonwalescencji.
Ale wszystkim z Wam, którzy teraz marzą o chłodniejszym lecie, gorąco (no może to nienajlepsze słowo) polecam odwiedzenie, w tym okresie, Szkocji. Jeśli upały was meczą, to tu z pewnością od nich odpoczniecie.