Post zawiera lokowanie produktu.
Salt ‘N’ Fire – wegański street food o orientalnym zabarwieniu.
Opisałam je już na moim drugim blogu Moje szkockie smaki. Aż trudno uwierzyć, że
od tego czasu minął już rok, bardzo owocny rok w życiu tego miejsca i mojej
przyjaciółki Lary, która jest jego współwłaścicielką.
Salt ‘N’ Fire, na stale wpisało się w klimat Victorian Market
w Inverness a wielu z tutejszych mieszkańców nie wyobraża już sobie życia bez
klimatycznego, orientalnie wegańskiego take away.
Ciężka praca jaką włożyła Lara, przyniosła owoce. Jak na profesjonalistkę przystało przygotowywała się do nowego wyzwania przez wiele miesięcy - nie tylko od strony finansowej, ale również kończyła liczne kursy niezbędne do pracy i zarzadzania gastronomią. Szczerze przyznam, że patrzyłam na to z podziwem i mocno jej kibicowałam. Efekty jej wysiłku, zaledwie po roku funkcjonowania Salt ‘N’ Fire są naprawdę imponujące.