czwartek, 23 września 2021

Podróż do Polski ze Szkocji i powrót w dobie obostrzeń pandemicznych.

 


Z pewnością wielu z was miało podobne jak ja rozterki. Z jednej strony nie widzieliście swoich bliskich przez długi czas, z drugiej baliście się, że wyjazd do Polski może narazić ich, jak również was samych na chorobę. Przez Covid nie opuszczam Szkocji przez dwa lata. Nie należę do osób samolubnych, które myślą jedynie o swoim interesie i dobrym samopoczuciu. W moich decyzjach zawsze uwzględniam dobro otaczających mnie osób. Dlatego też z niecierpliwością czekałam na moja kolej szczepienia.

Wiem, że wielu z was kwestionuje samą szczepionkę, jak również ma własne wyrobione na jej temat jak i samego wirusa zdanie. poparte ‘naukowymi’ dowodami zaczerpniętymi z bliżej nieokreślonych stron internetowych. Macie do tego prawo. Nie zamierzam tu nikogo przekonywać ani też potępiać. Ja się zaszczepiłam i przestrzegam zaleceń. Pozwoliło mi to uniknąć wielu problemów w podroży do Polski, jak również zaoszczędzić pieniądze przy zakupie wymaganych testów.

Podróż ze Szkocji do Polski

Wybierając się do Polski jako osoby w pełni zaszczepione nie musicie wykonywać testów. Wystarczy, że na lotnisku podczas kontroli granicznej okażecie dowód szczepienia (tzw. Covid- 19 vaccination status). Ja miałam przy sobie papierowe zaświadczenie z NHS Scotland. Otrzymanie takiego zaświadczenia jest bardzo proste. Nie czekajcie jednak z jego uzyskaniem do ostatniego momentu przed podrożą. Czasami na przesyłkę trzeba poczekać kilka dni. Dlatego też warto poprosić o nie, dużo wcześniej, najpóźniej na 2 tygodnie przed planowanym wylotem.

Aby uzyskać zaświadczenie należy zalogować się na stronie NHS-u podając swój numer NHS. LINK TU. Numer znajdziecie w liście powiadamiającym was o terminie szczepienia. Jeśli nie macie listu to zadzwońcie na infolinie. Zostaniecie zapytani przy weryfikacji o daty szczepień i numer zostanie wam udostępniony.

Po wypełnieniu wniosku czekacie na zaświadczenie. Zawiera ono wasze dane, takie jak data urodzenia i adres zamieszkania w Szkocji, jak również informacje, kiedy zostaliście zaszczepieni i jakim preparatem.

Przed wylotem do polski należy również wypełnić kartę lokalizacji podróżnego. LINK TU. Nic się nie stanie, jeśli o tym zapomnicie. W samolocie otrzymacie kwestionariusz z prośbą o uzupełnienie danych.


Po przylocie do Polski przy kontroli pokazujecie paszport i dowodu szczepienia.

Powrót do Szkocji

Niestety tak prosto już nie jest przy powrocie do Szkocji.

Tu oprócz zaświadczenia o szczepieniu będziecie musieli okazać negatywny test na Covid, jak również dowód zakupu (numer referencyjny) testu, który otrzymacie na adres domowy, a który musicie wykonać  dwa dni po przylocie do Szkocji.

Testy muszą być antygenowe i w języku angielskim. Możecie je wykonać w Polsce, np. w pobliskim szpitalu jak również w prywatnych placówkach. Koszt takiego testu to około 200 zł. Rozpoznawane są w UK testy firmy Diagnostyka lub Alab. Ja, w certyfikowany zestaw do samo testowania zaopatrzyłam się przed wylotem do Polski. Zapłaciłam za niego 30£. Samodzielnie wykonałam test na 3 dni przed powrotem do Szkocji, następnie wysłałam jego wynik na wskazany adres mailowy i jeszcze w tym samym dniu otrzymałam zaświadczenie.


Przy zakupie testu zostaniecie zapytani o dzień i godzinę powrotu. jak również nazwę lotniska, na którym wyląduje wasz samolot. Musicie również podać numer lotu.

Pamiętajcie, że testując się sami musicie mieć dostęp do Internetu i drukarki, o telefonie z aparatem już nie wspomnę. Drukarka będzie wam niezbędna do wydrukowania zaświadczenia.

Postępujcie zgodnie z instrukcjami. Test należy w pierwszej kolejności zarejestrować na stronie, dopiero wtedy można wysłać zdjęcia z waszym paszportem lub brytyjskim DL.

Przed wylotem musicie również wypełnić kartę lokalizacji podróżnego, tzw. Passenger Locator Form, (link tu), gdzie podajecie wasz szkocki adres jak również wszystkie dane dotyczące szczepienia, daty powrotu i wynik testu na Covid. Kartę możecie zacząć uzupełniać na 48 godzin przed wylotem.

Szkocja wymaga, aby po powrocie wykonać kolejny test na Covid, 2 dnia po przylocie. Pamiętajcie, że dzień waszego przylotu jest dniem 0, jeśli więc przylecieliście do Szkocji w piątek, to test musicie wykonać w niedzielę.

Test tzw. 2 dzień, zakupiłam przez Internet będąc już w Polsce, na 3 dni przed powrotem. Zapłaciłam 68£. Czekał już na mnie, gdy wróciłam do domu. Widziałam, że można je teraz nabyć za 30£, ale pamiętajcie, że musi to być test certyfikowany i uznawany przez szkocki rząd. LINK TU

Po wykonaniu testu, samodzielnie w domu, próbkę musicie przesłać, w specjalnym opakowaniu, na wskazany adres. Wynik otrzymujecie do 12 godzin.



Po wykonaniu testu wysłałam próbkę na wskazany adres i na drugi dzień wieczorem otrzymałam już wynik na maila.

Co do samej podroży. Na lotnisku, przy odprawie musiałam okazać wszystkie wyżej wymienione dokumenty, a więc negatywny test na covid, dowód szczepienia, dowód zakupu testu, wydrukowana kare lokalizacji podróżnego i oczywiście paszport.

Bez tych dokumentów nie przejdziecie kontroli sanitarnej i nie będziecie mogli wejść do samolotu. Do okładki mojego paszportu przyklejono naklejkę i przybito pieczątkę, że wszystko jest OK. Na lotnisku w Szkocji nikt ponownie nie sprawdzał dokumentów.

Jak widzicie cała procedura nie jest skomplikowana, ale wymaga małego wysiłku i zorganizowania się przed wylotem.

Życzę wam udanego pobytu w Polsce

PS

Pamiętajcie, ze przepisy ze względu na sytuacje epidemiczna zmieniają się z dnia na dzien. Obecnie Polska jest w tzw. strefie Amber, ale może się to szybko zmienić i nasz kraj może zostać umieszczony na czerwonej liście, a wtedy obowiązywać będą zupełnie inne zasady podroży.

Co do samej podroży. Na lotnisku przy odprawie musiałam okazać wszystkie wyżej wymienione dokumenty, a więc negatywny test na covid, dowód szczepienia, dowód zakupu testu, wydrukowana kare lokalizacji podróżnego i oczywiście paszport.

Bez tych dokumentów nie przejdziecie kontroli sanitarnej i nie będziecie mogli wejść do samolotu. Do okładki mojego paszportu przyklejono naklejkę i przybito pieczątkę, że wszystko jest OK. Na lotnisku w Szkocji nikt ponownie nie sprawdzał dokumentów.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz