niedziela, 9 września 2018

Duffus Castle

Wiem, że większość z was chciałaby poczytać na tym blogu o Whisky lub o Highland Games (Obiecuję przeczytacie. Przygotowuje właśnie materiał do kolejnych postów), ale nie mogłam się oprzeć i nie pokazać wam, w pierwszej kolejności, ruin ciekawego zamku. Przypominają mi one wspaniały czas z okresu mojego dzieciństwa, gdy obowiązkowym punktem wiosennych, pieszych wycieczek szkolnych były ruiny zamku w Rabsztynie. 
Moja miłość do wszelkiego rodzaju szperania i zaglądania w różne ciekawe, i niekoniecznie oblegane przez tłumy turystów miejsca, doprowadziła mnie do ruin zamku Duffus. Jestem wielkim fanem archeologicznych wykopalisk, zamków i wszelkich starych budowli. Do tej pory na terenie Szkocji odwiedziłam ich około 30, a to tylko niewielki ułamek tego, co ten przepiękny kraj ma do zaoferowania. 

BRITISH CITIZENSHIP TEST

Każdy, kto chce związać swoją przyszłość ze Szkocją, która (nadal) jest częścią  Zjednoczonego Królestwa, myśli poważnie o uzyskaniu obywatelstwa.
Aby uzyskać upragniony brytyjski paszport, oprócz wniesienia lichwiarskiej opłaty,  należy się również przygotować do zdania testu z wiedzy o UK.
Jak sobie z tym testem radzą Szkoci (którzy obywatelami UK są) możecie zobaczyć na stronie mojego ulubionego youtubera.

piątek, 7 września 2018

Portknockie –wioska, która zatrzymała się w czasie.


Portknockie- to urocze miejsce na mapie hrabstwa Moray.
Piękna plaża, ale nie o niej będę pisać w kolejnym poście. Kocham te urocze małe domki, które są tak pieczołowicie pielęgnowane i odnawiane przez tutejszych mieszkańców….






Historic Scotland Membership

Historic Scotland Membership 
Jeśli wybraliście Szkocję jako cel swojego wakacyjnego pobytu lub zdecydowaliście się, tak jak ja, zamieszkać tu na dłużej i jesteście fanami historii, zwiedzania, szperania i poznawania ciekawych miejsc, to koniecznie musicie zaopatrzyć się w kartę wstępu -Historic Scotland Explorer Pass.  Co to takiego jest? 


niedziela, 2 września 2018

Śladami fok i delfinów


Spey Bay i Findochty to kolejne miejsca, usytuowane na wybrzeżu Moray Firth, do których chciałabym was zaprosić.  Słyszałam, że można tu zobaczyć foki i delfiny!

sobota, 1 września 2018

100 % SCOTTISH -czyli patriotyzm po szkocku.

Szkoci kochają swój kraj- to widać, słychać i czuć. Bycie Szkotem to powód do dumy i należy to ogłaszać całemu światu, wszem i wobec. Największą gafę jaką może tu popełnić cudzoziemiec, to nazwać Szkota Brytyjczykiem lub nie daj Boże Anglikiem (sic!). Szkoci mu nigdy tego nie wybaczą😊.   

Czy jest to tylko odcinanie się od wszystkiego co angielskie i deprecjonowanie wszystkiego co zaproponuje Westminster?
 Tym co dalej napisze wywołam z pewnością burze i ściągnę na siebie gromy z jasnego nieba, ale co mi tam. 

niedziela, 26 sierpnia 2018

Cullen - fishing village

Niewątpliwym plusem mieszkania na szkockiej prowincji jest fakt, że niezwykle trudno się tu nudzić. Miejsc, które można odwiedzić jest wiele. Są one przy tym tak ciekawe i różnorodne, że nie sposób o nich zapomnieć. Do wielu z nich wracam wielokrotnie i za każdym razem odkrywam coś nowego, czego wcześniej nie widziałam lub nie poświeciłam temu zbyt dużej uwagi.
Jednym z takich miejsc jest wioska Cullen, znana przede wszystkim ze swojej słynnej zupy- Cullen Skink, której historię powstania opisałam w jednym z poprzednich postów. Wieś znajduje się 20 mil (32 km) na wschód od Elgin, stolicy hrabstwa Moray.
Odwiedzający to miejsce turyści pierwsze kroki kierują do zatoki. Spacer po plaży, nad brzegiem morza, to najlepsze lekarstwo na ból głowy i zmęczenie po długim tygodniu pracy. Zatoka w Cullen i znajdujący się w niej port są, jak większość miejsc usytuowanych na wybrzeżu Moray Firth, bardzo malownicze.

sobota, 25 sierpnia 2018

Spacer po Forres


Forres to jedno z najstarszych i  niezwykle atrakcyjnych turystycznie miast w Szkocji. Usytuowane na  malowniczym wybrzeżu Moray ( około 25 mil (40 km) na wschód od Inverness i 12 mil (19 km) na zachód od Elgin) jest doskonałym miejscem na długi relaksujący spacer. W mojej opinii to najładniejsze miasto w hrabstwie Moray. Liczne zabytki i pomniki, jak również znajdujące się w pobliżu atrakcje geograficzne, takie jak rzeka Findhorn, czynią to miejsce ciekawym dla odwiedzjących. 
Pierwsze wzmianki o mieście pochodzą z X wieku. Forres od 1140 roku , należało do tzw. 'royal brush'. Burgh w przeszłości był niezależną korporacją miejską charakterystyczną dla terenów Szkocji i Północnej Anglii. Jego statut był analogiczny do statusu gmin, występujących w pozostałej części Zjednoczonego Królestwa. Ten podział administracyjny został wprowadzony w XII wieku, przez króla Dawida I, który stworzył pierwsze królewskie burghy.

piątek, 24 sierpnia 2018

Irn Bru

Przyjechać do Szkocji i nie spróbować Irn bru, to tak jak pojechać do Paryża i nie zobaczyć wieży Eiffla. Ktoś kiedyś powiedział, że Irn bru jest tak kultowy jak Whisky i tak znany jak Huggis. Wielu z was mieszkających poza Wyspami z pewnością zadaje sobie pytanie ‘Co to właściwie jest to Irn Bru’? (/aɪərn bruː/ "iron brew").

Zycie w Szkocji, na tutejszej prowincji, jest dla mnie jak powrót do dzieciństwa, powrót, w moim odczuciu, do czegoś co jest bardziej bliższe mojej naturze, niż życie w dużym mieście. Jest tu wszystko co tak lubiłam i do czego tak często wracam w myślach. Termofory używane przez moją prababcie (😊), bliskość wsi i codzienne funkcjonowanie w kontakcie z przyrodą, własny dom i oczywiście Irn Bru- złocisty napój, który w mojej opinii jest odpowiednikiem tak lubianej przez mnie w tamtym czasie oranżady😊

wtorek, 21 sierpnia 2018

Cullen Skink – zupa niebo w gębie😊

Jeden z tradycyjnych szkockich smaków to (oprócz Haggisu, Smoked Salmon, Stornoway Black Pudding, Orkney Lamb, Aberdeen Angus Beef) zupa Cullen Skink, powstała w malowniczej wiosce Cullen, w hrabstwie Moray. Początkowo nazwa Cullen Skink odwoływała się do rodzaju bulionu wykonanego na bazie  kości wołowych z przednich kończyn bydła (‘Shin of beef',  w wolnym tłumaczeniu oznacza goleń wołowy), którego używano do przygotowywania zupy. Ciężkie czasy z początku 1890 roku sprawiły, że mieszkańcy północnych rejonów Szkocji mieli duże problemy z zakupem tego produktu. W tym samym czasie port Cullen (ukończony w 1819 r.) stał się prężnym centrum połowów śledzi, a wioska, w której się znajdował wyspecjalizowała się, oprócz połowu ryb, również w produkcji wędzonego plamiaka (smoked haddock). Zastąpiono wiec wołowinę wędzonym plamiakiem, który był tu pod dostatkiem. Połączono go razem z innymi, różnymi, świeżymi produktami, tworząc charakterystyczną pyszną zupę. Tak  narodził się Cullen Skink.

niedziela, 19 sierpnia 2018

Hej, hej sokoły w sztuce ‘The Tailor of Inverness’.

Krawiec z Inverness to opowieść z zaskakującą puentą o burzliwych losach chłopaka, który wychował się na Galicyjskiej wsi -Podhajce (Polska Wschodnia, teraz Zachodnia Ukraina), o jego wojennej tułaczce i o tym jak został krawcem w Inverness.


Sztukę widziałam dwa lata temu w Eden Court w Inverness, ale wciąż powracam do niej myślami. Nie wiem czym jest to spowodowane, czy sentymentem do opowieści mojej babci z jej dzieciństwa na kresach, czy głodem sztuki jaki w tamtym okresie miałam, czy też, po prostu, ciekawą tematyką i innym  spojrzeniem na polską emigrację powojenną tu na Wyspach (w Szkocji).

Kingdom of Cashmere- Johnstons of Elgin

 Jeśli kiedykolwiek na wełnianym szalu, pledzie, poduszce, czy też różnych częściach garderoby, damskiej lub męskiej, sprzedawanych przez znaną brytyjską lub francuską markę odzieżową, znajdziecie informację: ‘MADE IN SCOTLAND’, to możecie być pewni, że rzecz ta została wykonana w firmie Johnstons of Elgin.
Johnstons to jedna z największych atrakcji turystycznych hrabstwa Moray, jak również jeden z najlepszych w regionie pracodawców.