sobota, 14 marca 2020

Scotland Road Trip

W podróż do Edynburga, z miejsca w którym mieszkam, zazwyczaj wybieram się pociągiem lub autobusem. Powód- zawsze wydawało mi się, że jest to najtańsza i najwygodniejsza opcja. Tym razem zdecydowałam się na przejazd samochodem, a droga, którą wybrałam, nie jest być może tak 'usiana' malowniczymi i pełnymi turystów miejscami- omija między innymi Aviemore, ale podobnie jak pozostałe drogi w Szkocji, 'nadziana' jest pięknymi widokami jak dobre ciasto bakaliami i wrażeń mi nie zabrakło. Po raz pierwszy nią jechałam. I z pewnością przejazd ten powtórzę, zwłaszcza, że koszt podroży samochodem okazał się być niższy niż, cena biletu na pociąg czy autokar.  
Nie miałam w planach postojów, głównie z powodu napiętego terminarza spotkań w Edynburgu, ale mimo ograniczonego czasu i pośpiechu mogłam nasycić moje oczy pięknymi obrazami i przy okazji wypróbować moją nową soczewkę do aparatu Cannon. Moim celem nie było odwiedzanie malowniczych zakamarków czy też zabytków, a jedynie wykonanie zdjęć dosłownie z drogi. 
I to zdjęciom z drogi - 89 z Elgin do Edyburga, prowadzącej przez sam środek Narodowego Parku Caringorms, w całości poświecę ten post.


To będzie typowy post z drogi i to w dosłownym znaczeniu. Wszystkie zdjęcia wykonałam z samochodu, oczywiście jako pasażer. Zatrzymałam się tylko w jednym miejscu, w drodze powrotnej, aby sfotografować przepięknie opadające na ziemnię płatki śniegu.
Zanim wybierzecie się w drogę samochodem lub innym środkiem lokomocji po Szkocji, zajrzyjcie na tę stronę. Znajdziecie wszystkie alternatywne drogi i wiele innych cennych wskazówek. 
Tekstu w tym poście nie uświadczycie za wiele. Są to głównie zdjęcia przepięknych szkockich gór w ich zimowej scenerii. Myślę, ze słowa są tu zbędne. Zresztą sami zobaczcie.


PS Jeśli chcesz odwiedzić Szkocje, zobaczyć te i inne zapierające dech w piersiach widoki jak również doświadczyć na miejscu tutejszej kuchni, a jesteś obywatelem kraju, który musi posiadać wizę przy wjeździe do UK, lub jeśli planujesz wakacyjny wyjazd do miejsca, gdzie wiza jest konieczna, to możesz ją nabyć klikając w ten link. Łatwy i prosty sposób bez konieczności odwiedzania ambasady danego kraju.

Po drodze mijałam liczne, małe stadka jeleni. W zime, zwłaszcza gdy jest dużo śniegu potrafią podchodzić do zatrzymujących się w zatoczkach samochodów szukając smakołyków. Nie powinno się ich karmić, ale pokażcie mi turystę, który nie chciałby zrobić sobie zdjęcia z rogatym, wyrośniętym Bambi 😊

2 komentarze: