niedziela, 15 lipca 2018

Jaka jest Moja mała Szkocja?


Jaka jest Moja mała Szkocja? Tradycyjna (konserwatywna) i nowoczesna jednocześnie. Nowoczesne technologie, ułatwiające życie, idą tu w parze z użytkowaniem rzeczy, które bardziej nadają się na eksponaty muzealne niż do codziennego użytku. A jednak…

Ale po kolei...

Po latach pracy w mniej lub bardziej ‘prestiżowych' i poważnych firmach, zdecydowałam się na zmianę. W mojej ocenie ludzi, którzy wyjeżdżają za granicę można podzielić na dwie kategorie; tych którzy nie mają wyjścia i na tych, co nie mają wyobraźni jak różne mogą być realia życia na obczyźnie. Jest jeszcze trzecia kategoria- poszukiwacze przygód, ale Ci ostatni, nigdzie nie zagrzeją długo miejsca i szybko zmieniają otaczające ich okoliczności przyrody.

Do której ja się zaliczam?

Myślę, że najbliżej mi do tej drugiej. Wydawało mi się, że wiem, gdzie jadę i co mnie tam czeka. Życie na szkockiej prowincji, podobnie jak na polskiej, nie jest 'glamur'. Dla kogoś, kto jest przyzwyczajony do atrakcji i tempa wielkiego miasta, może być to przykra niespodzianka. Otaczająca przyroda, malownicze widoki i spokój mogą nie zrekompensować braku perspektyw na rozwój osobisty, dostępu do kultury i konieczności wykonywania mało ciekawej, często słabo płatnej pracy. Autochtoni są tu różni (tak jak w Polsce). Mniej lub bardziej otwarci.  Na stosunek do przyjezdnych ma wpływ ich wykształcenie, wiedza o otaczającym świecie i wiek. Ludzie, którzy niewiele widzieli w życiu i nie ruszyli się dalej, niż podróż do najbliższego 200 - tysięcznego miasta, są wrogo nastawieni do przyjezdnych. Nie są zainteresowani integracją i chętnie wyrzuciliby wszystkich ‘obcych’ ze swojej ziemi. Co innego instytucje publiczne, i to zarówno te rządowe, jak i samorządowe. Moja ocena to 6 z plusem. W żaden sposób nie można tego porównać do polskiej administracji. Wszyscy są tu bardzo przyjaźni i pomocni i rzeczywiście rozwiązują problemy.


Szkocja to piękny i otwarty kraj, ale musicie wiedzieć, gdzie zamieszkać i znać dobrze język (wystarczy angielski😊), zanim zdecydujecie się przenieść tu swoje życie.

W kolejnych postach wyjaśnię, dlaczego.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz