Od wielu lat jestem fanem programu 'Escape to the Country',
emitowanego przez telewizje BBC One. Pomaga on znaleźć wymarzoną nieruchomość
na wsi, Brytyjczykom, którzy zmęczyli się życiem w wielkim mieście i chcą
zakosztować uroków wiejskiego życia. Zmiana stylu życia jest marzeniem coraz większej
liczby ludzi, a program ukazujący ich podążanie za marzeniem – życiem z dala od
zatłoczonych ulic wielkich metropolii- cieszy się niesłabnącym powodzeniem od
2002 r.
Wielkie miasta takie jak Londyn, Manchester czy Birmingham nadal przyciągają ludzi, którzy przyjeżdżają tam w
poszukiwaniu lepszej pracy, bogatszej oferty kulturalnej czy też bardziej
urozmaiconego życia towarzyskiego. Trudno odmówić im racji – w końcu nawet najpiękniejsza
i najbogatsza wieś nie stwarza tylu możliwości zawodowych i towarzyskich, co duża
metropolia. Jednak coraz większa ilość zmęczonych hałasem i tempem życia w
wielkim mieście, osób, przenosi się na wieś czy do małych kameralnych
miasteczek.
Coraz częściej, też mieszkańcy dużych brytyjskich miast
wybierają na swój nowy dom Szkocję. Sprzedają swoje niewielkie nieruchomości i
za uzyskane z ich sprzedaży pieniądze kupują tu przepięknie położone domy z
widokiem na góry, jezioro lub morze.
Szkocka prowincja jest przepiękna i ma
wiele zalet. Czyste powietrze, cisza i bliskość przyrody to podstawowe, ale nie
jedyne z nich. Nie jest to też pustynia kulturalna, jak mogłoby się wydawać. W
żaden sposób nie można tego porównać do atrakcji jakie oferuje duże miasto, ale
ilość eventow i imprez kulturalnych jest tu imponująca. Zarazem rozwój połączeń lotniczych i Internetu sprawia, że życie tu nie wiąże się już z oderwaniem od
świata. Wiele z pośród osiedlających się tu osób nadal pracuje od poniedziałku
do piątku w Londynie, Bristolu, Edynburgu czy też Glasgow, a na weekend wraca do
swojego cottage, aby cieszyć się sielskimi krajobrazami wsi. Menagerowie największych firm czy też
przedstawiciele wolnych zawodów, wolą poświęcać sporo czasu na dojazd do pracy
niż mieszkać w zatłoczonej, pełnej smogu, dużej metropolii. I trudno im się
dziwić.
Miejsce, w którym mieszkam jest stworzone
dla ludzi, którzy lubią wiejskie życie. Bliskość morza i licznych historycznych
atrakcji dodaje mu dodatkowego uroku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz