Inverness, to miasto, które bardzo lubię. Chciałabym tu kiedyś
zamieszkać. Ma wszystko co jest potrzebne do życia współczesnemu człowiekowi,
mieszczuchowi- klimat małego kameralnego miasteczka połączony z rozmachem metropolii.
Trudno je porównać do jakiegokolwiek polskiego miasta. Przy liczebności około 70 tys. mieszkańców (Inverness plus okoliczne miejscowości) miejsce to tętni życiem.
Odbywają się tu liczne imprezy kulturalne, festiwale i często występują światowe
gwiazdy muzyki pop. Większość znanych światowych i brytyjskich marek odzieżowych ma tu swoje sklepy.
Dla mnie Inverness to, przede wszystkim, miejsce z gdzie mogę
podziwiać okazałe domy i kamienice, w których często mieszczą się małe kameralne
hoteliki typu B&B (bed and breakfast), jak również cieszyć się widokami
rozpościerającymi się z okolicznych wzgórz na miasto i zatokę Moray Firth.
W poprzednich postach opisałam kilka miejsc, które, moim zdaniem, warto zobaczyć odwiedzając Inverness- Ogrody botaniczne, niesamowitą księgarnię,
przypominającą bibliotekę z filmów o Harrym Potterze oraz Victorian Market.
Wczoraj, wybrałam się na ostatnie (przynajmniej taką mam nadzieje)
zakupy przedświąteczne. Udało mi się wygospodarować dwie godziny czasu na długi
spacer wzdłuż przepływającej przez miasto rzeki Ness. Odwiedziłam zamek i
tutejszą XIX wieczną katedrę. Spacerowałabym z pewnością znacznie dłużej, ale w grudniu są jedne z najkrótszych dni w roku i zmrok zapada tu około 15.30. Pogoda też nie była najlepsza. Na szczęście nie padało, ale było dość pochmurnie, a taka pogoda nie
pozwala na podziwianie widoków.
Inverness
Castle
|
Wyruszyłam z zamkowego wzgórza. Zarobiłam kilka zdjęć zamku,
ale nie wchodziłam na wieże widokową. Mam nadzieje, że uda mi się przyjechać do
Inverness, gdy będzie piękna słoneczna pogoda i wykonać zdjęcia panoramy
miasta.
Ze wzgórza udałam się w kierunku katedry, mieszczącej się po drugiej stronie rzeki Ness, następnie
spacer główną ulicą i przystanek końcowy Eastgate Shopping Centre, gdzie kupiłam ostatnie w tym
roku świąteczne prezenty. Przy okazji odkryłam nowy ciekawy sklep, który wkrótce
opisze na moim drugim blogu: https://kwiaciaty.blogspot.com
Inverness jest bardzo ciekawym miejscem, nie tylko ze względu
na przepiękną zabudowę miejską i rozpościerające się z okolicznych wzgórz wyjątkowe
widoki, to też miasto z interesującą historią. W jego okolicach rozegrały się dwie najważniejsze
w historii Szkocji bitwy- w XI wieku battle of Blàr
nam Fèinne
przeciwko Norwegom, która została stoczona na
terenie zachodniej dzielnicy miasta- Aird i opisana przeze mnie Battle of Culloden z 1746 r. rozstrzygnięta na bagnach Culloden tzw. Culloden
Moor.
Znane jest wam zapewne to miasto ze sztuki Szekspira. Jedenastowieczna historia – zabójstwo króla Ducana przez Gaelickiego
króla Mac Bethad Mac Findláich (MacBeth), była dla niego inspiracją dla dramatu ‘Magbet’.
Współczesne Inverness to jedno z najprężniej i najszybciej rozrastających
się miast w Europie. W ciągu ostatnich 17 lat jego populacja wzrosła z 40 tysięcy
mieszkańców do blisko 70 tysięcy.
Inverness Cathedral |
Old City Hall |
The River Ness |
Inverness Museum and Art Gallery |
Jest tu wiele ciekawych miejsc do których jeszcze nie dotarłam. Jednym z
nich jest tutejsze Muzeum i galeria sztuki. Znajduje się bezpośrednio przy
zamku- budynek muzeum można zobaczyć ze wzgórza zamkowego. Mam nadzieje, że w nadchodzącym roku uda mi się je
wszystkie odwiedzić i podzielić się z wami moimi wrażeniami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz