niedziela, 5 sierpnia 2018

Czy w Szkocji można nauczyć się angielskiego?


Można, ale trzeba wiedzieć jak to zrobić (i mieć chęci).  To przecież urzędowy język w tym kraju. Mimo różnic w akcencie i regionalnych dialektów, zdecydowana większość Szkotów mówi poprawnie po angielsku:-).  

W Szkocji dużą wagę przywiązuje się do zdobycia przez cudzoziemców umiejętności w posługiwaniu się językiem angielskim. Szkocki rząd chce, aby emigranci pozostali w kraju i integrowali się z lokalną społecznością. Lokalne władze (Councilie) organizują liczne, darmowe kursy dostosowane do każdego poziomu zaawansowania – od poziomu zero.
Dla bardziej zaawansowanych są odpłatne (około 170-200 £ rocznie) kursy w Collegu w ramach programu ESOL (English for Speakers of Other Languages), na które możecie uzyskać dofinansowanie. Wszystko zależy od sytuacji finansowej w jakiej się obecnie znajdujecie wy i wasza rodzina. Ponadto w Szkocji macie prawo do jednorazowej dotacji w wysokości 200£ na naukę dowolnego przedmiotu w Collegu. Kursy ESOL dają solidna podbudowę dla wszystkich, którzy są zainteresowani przygotowaniem się do egzaminów Cambrige (First, Advanced, Proficiency). 

Nie samymi kursami jednak człowiek żyje. 

Umówmy się, większość emigrantów wykonuje tu niskopłatne i niewykfalifikowane prace, ale nie dlatego, ze mają jakieś ograniczenia czy deficyty intelektualne, ale ze względu na nieznajomość języka. Często obracają się w środowisku, gdzie do poprawności języka nie przywiązuje się wagi. Ważne jest, aby ‘się dogadać’. Po cóż komu, w takim miejscu, znajomość strony biernej czy też III okresu warunkowego? Tu liczą się Twoje umiejętności manualne nie lingwistyczne. 

Jeśli chcecie nauczyć się języka, to musicie otworzyć się na zwieranie i utrzymywanie znajomości ze Szkotami. Nie bójcie się rozmawiać, pytać i prosić o pomoc. Nikt wam jej tutaj nie odmówi. Angażujcie się w życie lokalnej społeczności. Liczne organizacje charytatywne poszukują tu wolontariuszy - jest to dobre miejsce na nauczenie się języka. Poza tym, jest to dobrze odbierane przez pracodawców, jeśli macie doświadczenie w pracy jako wolontariusz. Korzystajcie z kultury- kino, lokalne teatry, prelekcje. W każdym nawet najmniejszym miasteczku są takie miejsca. Zapiszcie się na kursy z rozwoju osobistego, jogę, kursy gotowania, fotografii czy inne, które umożliwią wam zawieranie nowych znajomości i kontakt z językiem, a przy okazji nauczycie się nowych umiejętności. Czytajcie lokalne gazety, książki (biblioteki są w każdym mieście), oglądajcie brytyjską telewizję. Możecie też posiłkować się Internetem. Na YouTube znajdziecie niezliczoną liczbę szkół i lektorów oferujących darmowe lekcje. 

 Jak sami widzicie możliwości jest dużo. Wszystko zależy od waszych chęci, umiejętności zorganizowania się i od waszych potrzeb. Teoretycznie nie trzeba znać tu języka. Wszystkie sprawy możecie załatwić (nie lubię tego słowa) prosząc o tłumacza, interpretatora (ten zawsze jest dostępny nieodpłatnie w kontakcie z instytucjami publicznymi) lub korzystając z pomocy życzliwej osoby. Ale po co? Jest to stresujące i mało komfortowe. 



Jeśli myślicie poważnie o pozostaniu w Szkocji, czy ogólnie na Wyspach i chcecie wykonywać profesjonalną pracę, bez znajomości języka na poziomie Cambridge Advanced, macie na to niewielkie szanse. Wszelkie prace w sektorze publicznym będą dla was niedostępne, a poważne firmy nie będą chciały z wami rozmawiać, jeśli znajomości języka na odpowiednim poziomie się nie wykażecie. Zapewniam was, że nikt was nigdy nie zapyta, czy znacie angielski, jeśli zdaliście egzamin Cambridge.



2 komentarze:

  1. Bardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam
      Bardzo dziękuję za ten miły komentarz. Zapraszam do czytania innych tekstów na blogu. Mam nadzieje, że już wkrótce uda mi się powrócić do regularnego zamieszczania postów. Ostatnie miesiące, z wiadomych względów. znacznie ograniczyły moje wyjazdy.
      Pozdrawiam ze słonecznej dzisiaj Szkocji.
      Agnieszka

      Usuń