Szkockich domów i mieszkań w żaden sposób nie można porównać do polskich.
Miasta też są inne.
W naszej części Europy miasta powstawały na prawie
niemieckim i rynek główny był ich nieodłącznym elementem. Na Wyspach funkcje
rynku pełniła i nadal pełni główna ulica tzw. High Street- centrum handlu i towarzyskich spotkań.
Dwie rzeczy są tu od razu zauważalne, nawet dla
kogoś, kto niespecjalnie interesuje się architekturą i ładem przestrzennym-
brak tak wszechobecnych w Polsce reklam i innych tandetnych szyldów oraz brak
domów w ‘kanarkowym’ kolorze. Szkockie miasta są kolorystycznie ujednolicone(szare),
lub jak ktoś woli monotonne. W Polsce każdy dom z osobna jest ładny, z ciekawą
bryłą i otoczeniem, ale jak spojrzymy na całość ulicy, to jedyne co możemy
zauważyć to chaos i brak holistycznego podejścia do planowania przestrzeni. W
Szkocji wszystko do siebie pasuje i ‘płynnie przechodzi’ od starego w nowe.
Architektura tutaj, podobnie jak przyroda ‘uspakaja’ i harmonijnie współgra z
krajobrazem.
Tradycyjne szkockie domy wykonane są z kamienia, są solidne i bardzo
drogie. Nikt tu dzisiaj już tak nie buduje.
Współczesny, typowy,
szkocki dom ma elewacje wykonaną z szarego lub brązowego kamyczka (w
przeciwieństwie do Anglii, gdzie dominuje ceglana zabudowa), jest lekki w
swojej konstrukcji, i wykonany według jednego, charakterystycznego dla okresu,
w którym powstał, wzoru (podobnie jak w Polsce budowano bloki z wielkiej
płyty). Nie możemy zapominać, że na Wyspach, do czasów rządów Pani premier
Thatcher, dominowało budownictwo socjalne. Większość nieruchomości, w których
mieszkali Brytyjczycy należała do Councilu. Dopiero Żelazna Lady wprowadzając
program ‘Right to Buy’, uwolniła rynek nieruchomości i pozwoliła Brytyjczykom
zostać landlordami (coś na kształt polskiej ustawy z wykupem mieszkań spółdzielczych
za złotówkę). Budownictwo socjalne jest w swoim zależeniu tanie i niekoniecznie dobrej
jakości. Jego celem nie jest zapewnienie wysokiego standardu życia i doznań
estetycznych, tylko dachu nad głową.
Współcześnie budowane
osiedla te prywatne i te budowane dla Councilu, utrzymane są w dominującej tu
kolorystyce- szarej, białej lub brązowej. Są bardzo estetyczne, wykonane z
dobrej jakości materiałów i wizualnie pasują do miasta jako całości.
Wiele z tutejszych domów ma swoje nazwę, często w języku
gealic, a więc w oryginalnym języku tego kraju. Dotyczy to głównie starszych budynków,
tych budowanych tradycyjnie z kamienna, ale zdarza się często, że również nowe
domy mają swoją nazwę.
Standard wykończenia
domów i mieszkań zależy od upodobań i gustu właściciela. Szkoci są
konserwatywni i trudno się tu przebić z pomysłem na coś innowacyjnego.
Przekonują się jak zobaczą. Wykładziny dominują wszędzie, nawet w łazience a
czasem w kuchni. Umeblowanie jest raczej skromne. Sypialna to szafa, komoda i
łóżko, bez zbędnych ozdób, w dominującym tu magnoliowym kolorze. I jeszcze
jedno w oknach bardzo rzadko uświadczycie firanki- dominują zasłony i rolety.
Jak widzę firanki, to wiem, że w tym domu mieszkają Polacy😊
A jak się mieszka w szkockim domu? Całkiem wygodnie, jeśli przyzwyczaicie
się do ścian wykonanych z karton gipsu i skrzypiących podłóg.
Każdy kraj ma jakieś swoje nawyki budownicze które są charakterystyczne dla danego regionu. Jak ja kupowałem mieszkanie od https://www.eurostyl.com.pl/ to byłem przekonany, że to jest najlepszy wybór. Oczywiście nie myliłem się, gdyż jakość mieszkań jak i zagospodarowanie przestrzeni jest na najwyższym poziomie.
OdpowiedzUsuńBardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za pozytywny komentarz. Przepraszam, że tak późno odpowiadam. Nie wiem jak to się stało, ale twój wpis mi gdzieś umknął 😊
UsuńPozdrawiam z bardzo słonecznej dzisiaj Szkocji. Agnieszka
Świetny wpis. Też myślimy o fajnym domu w takim "zagranicznym" stylu.
OdpowiedzUsuńJeśli to ma być dom w Szkocji to chętnie doradzę w zakupie 😊 Chociaż nie jest to tu tak skomplikowane jak w Polsce.
UsuńJedna rzecz, która mi tu przeszkadza to jakość wykończenia. Pod tym względem domy w Polsce są nie do pobicia.
Zapraszam do czytania pozostałych postów oraz mojego szkockiego kulinarnego bloga https://szkockiesmaki.blogspot.com
Pozdrawiam
Agnieszka
Naprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za pozytywny komentarz.
UsuńPozdrawiam ze Szkocji
Agnieszka
Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń:-)
Usuń:-)
:-)
Nie ma jak w domu:-)
Solidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za ten miły komentarz. Nie spodziewałam się, że ten post będzie się cieszył taka poczytnością. Obiecuje, że przygotuje kolejny, również o ‘domowej’ szkockiej tematyce.
UsuńPozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego
Agnieszka